Imię: LUSI
Psy z interwencji w Hanusku z ul. Chrobrego (interwencja w asyście POLICJI)
23 marzec 2012r ? wieczór
LUSI ? i jej troje dzieci
23 marca 2012r w godzinach wieczornych udaliśmy się na prośbę PCZK do Hanuska na ul. Chrobrego. Zastaliśmy przerażoną matkę szczeniąt przywiązaną do płotu oraz jej troje zalęknionych, odwodnionych, niedożywionych, zapchlonych i zarobaczonych dzieci upchanych do pojemnika na pisklęta. Wykonaliśmy dokumentację fotograficzną. Pieski odebraliśmy w asyście POLICJI. Trwa poszukiwanie właściciela zwierząt.
Po przetransportowaniu zwierząt podaliśmy na skórę ?FIPREX? p/pchłom i kleszczom. Szczeniaki są wyjątkowo wychudzone. Ich puchata sierść maskuje niedowagę. Matka oraz szczeniaki oddają stolce biegunkowe: cuchnące, pieniste z domieszką śluzu. Oddają bardzo często. Biegunka jest uporczywa, jeżeli trwała przez całe ich życie- nie dziwmy się, że psy są tak strasznie wyniszczone. Ciemna sunia nie potrafi utrzymać się w pozycji stojącej. Załamują jej się przednie łapki. Wszystkie szczeniaki nie mają prawidłowo zbudowanych mięśni oraz tkanki tłuszczowej. Ich puchata sierść przykrywa szkielet wyczuwany pod palcami dłoni człowieka głaszczącego psa. Wzdęte brzuszki widoczne są z daleka. Matka jest w dobrej kondycji anatomicznej, natomiast problem z biegunką jest taki sam jak u jej dzieci. Cała rodzina pochłania żywność łapczywie. Ciemnej suczce podajemy w oddzielnej miseczce, w oddzielnym pomieszczeniu ponieważ z wycieńczenia je w pozycji leżącej wpadając pyszczkiem do miski. Odnosimy wrażenie ? że nie widzi ? ponieważ do posiłku czołga się ?na węch?. Gotowane mięsko kurze zjada podawane z ręki człowieka. Nie potrafi ?dotrzeć? do jedzenia rozsypanego wokół miseczki. Na oślep przesuwa się do pożywienia trafiając do środka pojemnika co powoduje wydostanie się posiłku poza miseczkę.
26 marzec 20112r
Psy zostały przebadane w Lecznicy ?Vetmedicor? w Tarnowskich Górach.
Matka Lusi- waży 16,300kg
Szara suczka - w.c 1,700 kg
biały samczyk - w.c 2,5 kg
ciemnoszara suczka - w.c.1,800 kg
Psy otrzymały preparaty p/ pasożytom wewnętrznym.
Po 3 dniach obserwacji i opieki widać wyraźną poprawę. Pieski odkarmione, nawodnione, spokojnie przebywające w ciepłym pokoju- wyciszyły się emocjonalnie. Nawodniły się mając stały dostęp do wody. Silna biegunka zaczęła lekko ustępować. Ciemnoszara suczka próbuje o własnych siłach stawać na nóżki. W lecznicy przebiegła krótki odcinek. U niej biegunka jest najostrzejsza. Trwa nadal. Sukcesem jest fakt, że pieski już odgazowały się na tyle, że nie dokucza nam już uporczywy smród jaki wydzielały. Dopiero po pełnym , wielokrotnym odrobaczeniu przestaną wydzielać kwaśne zapachy.
28 marzec 2012r
Po skutecznym odrobaczeniu i intensywnym dożywianiu ? psy wyraźnie wracają do formy.
Waga ciała z dnia 28.03.2012r:
- szara suczka - ważyła 1,700 kg = przytyła do 2,300 kg
- biały samczyk - ważył 2,5 kg = przytyła do 2,900kg
- ciemnoszara suczka - ważyła 1,800 kg = przytyła do 2,200 kg
Najsłabsza ciemnoszara suczka odzyskuje siły. Już nie czołga się nieustannie. Potrafi nawet bez chwiejności przejść parę kroczków w linii prostej. Bez pomocy pierwsza padła by śmiercią głodową.
Codzienne wizyty w lecznicy trwają nadal. Zalecane są różne preparaty p/pasożytnicze z DRONTALEM PLUS włącznie. Lekarka podejrzewa ,że larwy pasożytów krążą w krwioobiegu płucnym i dlatego tak trudno odrobaczyć maluchy. Pewności dają nam objawy U LILI , która nie potrafi miarowo oddychać. Jej oddech jest nieustannie przyspieszony , nawet w czasie snu. Widać jak szybko pracuje jej klatka piersiowa poruszając przy tym jamę brzuszną. Ponadto szczenię cały czas głośno sapie.
?DRONTAL PLUS? PODALIŚMY w dawce : 0,5 TABL 1X DZIENNIE PRZEZ DWA KOLEJNE DNI.
W efekcie znowu zbieram potężne żniwo w postaci długich tłustych dorodnych nicieni.
Należy kontynuować odrobaczanie. To jest walka o zdrowie szczeniąt . Inaczej będą słabe, chorowite mogą utracić wzrok.
Ponadto drugie szczepienie będzie skuteczne jeżeli w organizmie nie będzie toksyn pasożytniczych. Dlatego musimy uporczywie psy odrobaczać. To jest trudne i żmudne działanie - ale przy uporze właściciela do wykonalne.
13.04.2012r - Szczeniaki zostały zaimplantowane mikrochipem.
Bez pomocy Ludzi o Wielkich Sercach nie będziemy w stanie dalej pomagać takim skrzywdzonym psiakom jak Lusi!!
Serdecznie prosimy Państwa o wsparcie finansowe.
Liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata, dzięki której będziemy mogli pokryć koszty leków. Dla Państwa to tylko kilka złotych, a dla psów - szansa na dojście do pełnosprawności i życie, na jakie zasługują.
ZAPRASZAMY DO ZAKUPU CEGIEŁEK
Można także wpłacać pieniądze bezpośrednio na nasze konto:
FOZ "ULGA W CIERPIENIU"
FUNDACJA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI SKRZYWDZONYMI PRZEZ LUDZI
42-600 Tarnowskie Góry ul. Częstochowska 58
Numer konta: 24 8463 0005 2001 0001 2045 0001
Bardzo prosimy , by na przelewach pieniężnych w wierszu "tytułem" określać cel wpłaty/przelewu słowami : "DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE FUNDACJI" PRZYKŁAD:
Wzór prawidłowo wypisanego przelewu dla osób prywatnych jak i firm - aby mogły przekazać pewien procent od stopy opodatkowania jako darowiznę (6-10%) co uprawnia do pomniejszenia podstawy opodatkowania w rozliczeniu rocznym:
W przypadku darowizny na potrzeby określonego psa lub kota , prosimy zaznaczyć cel wpłaty/przelewu jego imieniem "DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE FUNDACJI - DLA ..................np. Nastii." Prosimy również dopisywać login z Allegro - ułatwi nam to identyfikację wpłaty!!
Jeżeli chcieliby Państwo pomóc w inny sposób (np. poprzez zakup leków czy preparatów) prosimy o kontakt z jego opiekunką (prezesem fundacji) - Magdaleną Mazur tel. 604-253-456
Fundacja przyjmuje również darowizny w formie rzeczowej: miski, obroże, szelki, smycze, kagańce, legowiska, budki dla kotów, drapaki, zabawki i inne akcesoria dla zwierząt domowych.
www.ulgawcierpieniu.pl
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA POMOC!
Nie możesz zmienić całego świata, ale możesz zmienić cały świat dla jednego zwierzęcia !
Sądzimy ,że cały stres związany ze zmianami w ich życiu spowodował pogorszenie stanu zdrowia u wrażliwej Nastii.
W nocy 16 marca 2012r o godz 2,30 nastąpiły obfite, chlustające wymioty. W pokoju z psami nocuję - więc usłyszałam co się dzieje. Wymioty cuchnące o zapachu kałowym, nad ranem z czystą żółcią- trwały do godz 8 ,00. Od godz 8,00 do 8,45 suczka leżała na jednym boku i oddychała w przyspieszonym tempie hiperwentylując się.
Od godz 8,45 rozpoczęło się postępowanie diagnostyczno-terapeutyczne. Cały opis zawarty jest Kartach Leczenia Zwierzęcia / scany w załączeniu/. Reasumując występuje jakaś hiperlipidemia - na jakim tle? Aparatura nie może dokonać wszystkich pomiarów z powodu przekroczenia norm. Suczka jest leczona- wizyty odbywają się codziennie do południa w lecznicy. Leki podawane są w kroplówce, domięśniowo - i podskórnie.. Kontrolne badanie analizy krwi za kilka dni.
Do dnia 1/ marca/ 2012r koszty do zapłaty - wynoszą:258,00zł